Tęcza Miłomłyn - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 7 gości

dzisiaj: 151, wczoraj: 1061
ogółem: 1 721 953

statystyki szczegółowe

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Aktualności


Nowy news

  • autor: lesiop, 2016-08-14 17:07

Dziesięć minut które wstrząnsnęły Startem!!

Start-Tęcza:2-4.

Ze względu że z przyczyn osobistych na meczu nie mógł być kiero oraz Duszka którzy relacjonują mecze naszego zespołu relacja z meczu redaktora z Nidzicy.

 

W sobotę (13 sierpnia) w inauguracyjnym meczu nowego sezonu piłkarskiego 2016/2017 w V lidze Start Nidzica po fatalnej końcówce uległ Tęczy Miłomłyn 2:4 (1:0)

Falstart zanotowali na swoim koncie piłkarze Startu Nidzica w inauguracyjnym spotkaniu nowego sezonu piłkarskiego 2016/2017.

Rywalem Startu Nidzica w 1 kolejce był czołowy zespół ubiegłorocznych rozgrywek Tęcza Miłomłyn. Już przed spotkaniem wiadomo było ze o punkty z tym zespołem gospodarzom będzie niezwykle ciężko.

W I połowie nic nie potwierdzało aby Start miał jakiekolwiek kłopoty z odniesieniem zwycięstwa w tym meczu. Początek spotkania był wyrównany. Z minuty na minutę gra gospodarzy rozkręcała się i co rusz pod bramką gości oglądaliśmy groźne akcje ofensywne nidzickiego Startu.

Kuba Chlewiński na 16 metrze oddaje zbyt słaby i na dodatek niecelny strzał na bramkę gości. Minutę później ten sam zawodnik wypuszczony na dobieg również nie trafia w światło bramki. Największe zagrożenie gościom w tej części gry stwarzał Daniel Pawęcki. To ten zawodnik na prawej stronie sprytnie zagrał do Pawła Sobotka, lecz zawodnik Startu nieczysto uderzył w piłkę.

W 13 minucie powinien być pierwszy gol dla gospodarzy. Paweł Sobotka wypuścił do boju Daniela Pawęckiego a ten naciskany co prawda przez dwóch obrońców ale mający przed sobą tylko golkipera Tęczy Piotra Oliwę trafia zamiast do siatki to w bramkarza gości.

Siedem minut później sprawy w swoje ręce a raczej w swoje nogi bierze Paweł Sobotka który po ładnym rajdzie prawą stroną wykłada idealnie na środek piłkę do młodego Mateusza Rogozińskiego a ten na raty co prawda ale celnie trafił do siatki gości. Start Nidzica objął prowadzenie w tym meczu i nadal grał swoje, a goście z Miłomłyna nadal swoją grą nie przypominali zespołu z ubiegłego sezonu.

Tuż po stracie gola goście mieli niezłą okazje na doprowadzenie do remisu ale szarżującego Michała Kraszewskiego w ostatniej chwili powstrzymał Kamil Godlewski. Kilka minut później ponownie Daniel Pawęcki wypuszczony na dobieg i naciskany przez dwóch obrońców Tęczy nie trafia celnie w światło bramki.

33 minuta i szybka akcja Tęczy. Wychodzący z bramki golkiper Startu Tomek Samsel zażegnał niebezpieczeństwo. Start Nidzica schodził do szatni na jednobramkowym prowadzeniu, ale wszyscy kibice wiedzieli że jeden gol o niczym nie świadczy i tak doświadczony zespół jakim jest miłomłyńska Tęcza w każdej chwili może ją zniwelować.

Po przerwie obraz gry radykalnie zmienił się na niekorzyść Startu. Goście z Miłomłyna zaczęli grać tak jak przyzwyczaili nas w poprzednim sezonie. Gra skrzydłami szybką piłką i co rusz stwarzane problemy naszej defensywnie. Początek co prawda był dla gospodarzy. Paweł Sobotka ładnie podał piłkę do Daniela Pawęckiego a ten podkręcając ją minimalnie oddał niecelne uderzenie na bramkę gości.

W 65 minucie upragniony drugi gol dla Startu Nidzica. Paweł Sobotka niczym w dziurawy ser szwajcarski wszedł w środek obrony Tęczy i pewnym uderzeniem podwyższył prowadzenie dla gospodarzy. Wynik 2:0 dla gospodarzy wydawać by się mogło że jest już po meczu. Nic mylnego, to nie z Tęczą Miłomłyn takie numery. Podrażniony zespół gości od starty drugiego gola wziął sprawy w swoje ręce i nadawał ton gry w tym spotkaniu.

Groźna kontra gości i z lewej strony Wojciech Kowalkowski trafia wprost w bramkarza Startu Tomka Samsela. W odwecie na 18 metrze faulowany jest Paweł Sobotka a rzut wolny w wykonaniu Kamila Godlewskiego ląduje wysoko nad poprzeczką Tęczy.

Mimo przewagi Tęczy to Start miał dogodną sytuację na podwyższenie prowadzenia. W 77 minął się przy dośrodkowaniu piłki w pole karne gości bramkarz gości Piotr Oliwa, a piłkę z linii bramkowej wybił Rafał Gołębiewski.

Nadchodzi feralne osiem minut które wstrząsnęło nidzickim Startem i radykalnie odwróciło losy spotkania. Coraz lepsza gry Tęczy Miłomłyn w końcu zaowocowała a gospodarze nie mieli nic do powiedzenia i w dziecinny sposób dali odebrać sobie zwycięstwo w tym meczu.

W 82 minucie rajd Tęczy lewą stroną i dośrodkowanie wprost na głowę niepilnowanego Pawła Oliwy. Rutyniarz z Miłomłyna nie zmarnował takiej okazji.
85 minuta Wojciech Kowalkowski niczym Paweł Sobotka w 65 minucie wchodzi tym razem w naszą obronę niczym w dziurawy ser szwajcarski i zdobywa wyrównującego gola.

87 minuta i goście z Miłomłyna są już na prowadzeniu. Marcin Daszuk dośrodkowuje a akcję skutecznie zamyka Karol Szostek. Na zakończenie w 90 minucie gol kuriozum dla gości. Stoper Startu Mateusz Karwacki zagrywa piłkę do własnego bramkarza. Zrobił to zbyt lekko bo piłkę przejął Mateusz Szymański, który minął naszego bramkarza i strzałem głową po ziemi zdobył czwartego gola dla gości z Miłomłyna.

Start Nidzica zaliczył wpadkę w inauguracyjnym spotkaniu nowego sezonu piłkarskiego z Tęczą Miłomłyn. Do przerwy gra mogła się podobać, lecz była bardzo nieskuteczna przez co o wynik kibice drżeli dość długo. Tak fatalnej końcówki w wykonaniu gospodarzy nikt się nie spodziewał a była ona brzemienna w skutkach dla nidzickiego Startu.

Za tydzień w meczu 2 kolejki Start Nidzica wyjeżdża do spadkowicza z IV ligi Polonii Pasłęk z którą niestety ale będzie równie ciężko cokolwiek ugrać.

Po meczu trener Startu Nidzica Andrzej Arcyz powiedział:
* Gra się do końca. Ale jak się prowadzi 2:0 to w końcówce trzeba trzymać wynik. Nonszalancka gra w końcówce naszego zespołu. Przykładem tego jest czwarty gol dla gości. Stoper mógł zagrać w bok a nie podawać do bramkarza. Kolejna sprawa to utrata trzeciej bramki. Zawodnik gości stał nieobstawiony. Mało tego do przerwy mieliśmy cztery sytuacje z których powinny paść gole. To jest efekt tego że paru zawodników jest tak a nie inaczej przygotowanych do sezonu. Zeszło z nas powietrze i nie było gry. Trzeba dalej trenować i zawodnicy muszą zrozumieć że trzeba trenować. Trzeba ten zespół pozbierać, ale muszą wszyscy trenować.

Następne spotkanie nasza drużyna rozegra w Stawigudzie w Sobotę 20 Sierpnia.Zapraszamy kibiców na mecz.

  • Komentarzy [2]
  • czytano: [398]
 

autor: kierok 2016-08-16 18:14:55

Profil kierok w Futbolowo DZIĘKUJĘ!!! I żałuję,że nie mogłem obejrzeć....
Stokrotne Gratki!!!


autor: duszka 2016-08-17 14:15:19

Profil duszka w Futbolowo GRATULACJE, GRATULACJE, GRATULACJE !!!
Niezmiernie żałuję, że nie dane mi było być w Nidzicy. Wygrać w 10 minut, w zasadzie przegrany mecz, to rewelacja. Co może zdziałać cierpliwość, konsekwencja, wiara w możliwości czyli po prostu granie swoje Tęczowych boleśnie przekonał się Start.
Jeszcze raz gratulacje dla całej meczowej czter 14.


Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Wyniki

Ostatnia kolejka 13
Ewingi Zalewo 1:2 Piast Wilczęta
Pama Powodowo 2:0 Agat Jegłownik
Jastrząb Ględy 1:2 Tęcza Miłomłyn
Kormoran Bynowo 1:2 Pomowiec Gronowo Elbląskie
Warmiak Łukta 2:1 Dąb Kadyny
MKS Miłakowo 3:0 KS Tyrowo
Syrena Młynary 0:3 Wałsza Pieniężno

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 14

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Statystyki drużyny

Najnowsza galeria

Nowa galeria
Ładowanie...